Lem w kosmosie

Lem w kosmosie

23 kwietnia wystartuje druga załogowa misja kapsuły SpaceX Crew Dragon na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Jednym z nich jest francuski astronauta ESA, Thomas Pesquet, który w ramach współpracy nawiązanej w związku z Rokiem Lema przez Polską Fundację Fantastyki Naukowej i Europejską Agencję Kosmiczną ESA przy wsparciu KBF – operatora programu Kraków Miasto Literatury UNESCO, będzie uprzejmy uhonorować naszego wybitnego pisarza science fiction na pokładzie ISS. W jaki sposób? Przekonamy się już wkrótce!


Transmisję z misji na żywo można oglądać tutaj: https://esa.int/ESA_Web_TV


„Kiedy już pilot ułożył się na fotelu, miał po obu bokach cztery rękojeści główne reaktora i sterowniczych dysz odchylających, trzy awaryjne, sześć dźwigni małego pilotażu, pokrętła rozruchu i biegu jałowego oraz regulator mocy, ciągu, przedmuchu dysz, a nad samą podłogą — wielkie szprychowe kółko aparatury klimatyzacyjnej, tlenowej, rączkę instalacji przeciwpożarowej, wyrzutni reaktora (gdyby rozpoczęła się w nim reakcja łańcuchowa nie kontrolowana), linkę z pętlą, przymocowaną do wierzchu szafki z termosami i jedzeniem, pod stopami zaś — wymoszczone miękko i opatrzone strzemiennymi pętlicami pedały hamownic i bezpiecznik wyrzutowy, którego naciśnięcie (pierwej trzeba było nogą rozbić jego kołpak i pchnąć go do przodu) wyrzucało pęcherz razem z fotelem i pilotem oraz wylatującymi za nim strunami spadochronu pierścienno–wstęgowego”.


Tak Stanisław Lem ponad pół wieku temu wyobrażał sobie podróże kosmiczne, co opisane zostało z detalami w jednej z najsłynniejszych jego książek pt. „Opowieści o pilocie Pirxie”. Rzeczywistość wprawdzie wciąż nie przystaje jeszcze do tej wizji, ale coraz bardziej się do niej zbliża.


Fotografia przedstawia załogę misji Crew-2.